MK Business Link -Zatoka Perska (Arabska) to region szukający żywności
Artykuły Wiedza

Zatoka Perska (Arabska) to region szukający żywności

Hipermarket z żywnością w Arabii Saudyjskiej. Źródło: Adobe Stock

 

W Polsce problemy z zapełnionymi magazynami najbardziej dotykają przemysł mięsny i branżę mleczarską. Tymczasem w krajach nad Zatoką Perską najbardziej poszukiwane produkty to: mięso drobiowe, mięso czerwone, produkty mleczne i jego pochodne.

Polscy producenci żywności borykają się aktualnie z niemożnością sprzedaży produktów. Pandemia koronawirusa spowodowała ograniczenie lub nawet całkowite odcięcie do wielu kanałów dystrybucyjnych. Wskutek czego w ostatnich tygodniach nadpodaż produktów spożywczych w Polsce narasta.

Nadpodaż żywności w Polsce

W połowie marca, po ogłoszeniu narodowej kwarantanny, wielu mieszkańców Polski, Europy i świata obawiając się braku żywności, w panice wykupywało produkty spożywcze. Konumenci nabywali głównie produkty podstawowe o długim terminie przydatności do spożycia. Puste półki sklepowe były chwilowym efektem paniki. Żywności nie zabrakło, a jej ciągłe dostawy do sklepów były zapewnione. Poczynione przez konsumentów zapasy nie zostały wykorzystane w kolejnych dniach i zapewne często do dziś zajmują miejsce na półkach w wielu gospodarstwach domowych. Jest to jedna z przyczyn, która wypłynęła obecnie na czasowy spadek popytu na produkty żywnościowe.

Dodatkowo utrudnienia w poruszaniu się i ograniczenia związane z możliwością robienia zakupów (w tym obostrzenia związane z max. możliwą liczbą osób w sklepie), jak i wspomniane niedrożne kanały dystrybucji (zamknięte restauracje i hotele) również miały negatywny wpływ na popyt. Wszystkie wymienione zdarzenia zadziały się nie tylko na rynku krajowym, ale też na rynkach eksportowych.

Na to wszystko nałożyły się utrudnienia logistyczne, zarówno w kraju, jak i na niwie międzynarodowej, w postaci utrudnień w eksporcie żywności na rynki, gdzie część obszarów odizolowano ze względu na występowanie choroby. W konsekwencji zbiegu tych wszystkich zdarzeń możemy obserwować w naszym kraju bardzo dużą nadpodaż produktów żywnościowych. Warto pamiętać, że 30 proc. całej produkcji żywności z Polski trafia na eksport.

Restauracje i hotele nie sprzedają

Sektor HoReCa w UE jest potężnym rynkiem zbytu dla mrożonych produktów drobiowych. Sektor ten, dotychczas wyłączony niemal całkowicie z działalności, przyczynił się do tego, że zapasy mięsa drobiowego u polskich producentów drobiu wciąż rosną, chłodnie pękają w szwach, czekając tylko na zniesienie środków ostrożności ustanowionych przez rządy. Niestety produkty sprzedawane w sklepach nie rekompensują utraty kanału HoReCa. Pomimo ponownego otwarcia restauracji i hoteli nie przewiduje się zniwelowania kryzysu wynikającego z nadpodaży, gdyż konsumenci nie zaczną zapewne z dnia na dzień stołować się poza domem dwa razy częściej niż przed pandemią.

Oprócz producentów drobiu, w bardzo trudnej sytuacji znaleźli się producenci bydła. Ponad 80 proc. wyprodukowanej w Polsce wołowiny trafia na eksport. Obecnie w kraju produkujemy znacznie więcej niż jesteśmy w stanie skonsumować.

Duży popyt na żywność w krajach GCC

Pandemia COVID-19 stała się globalnym kryzysem, który dotknął wiele sektorów gospodarki na całym świecie. Rolnictwo i sektor spożywczy w krajach arabskich są jednym z najbardziej dotkniętych sektorów, ponieważ kraje arabskie większość podstawowych potrzeb żywnościowych zaspokajają poprzez import.

Wiele rządowych jednostek krajów arabskich zrzeszonych w Radzie Współpracy Zatoki Perskiej (ang. Gulf Cooperation Council – GCC) poprzez współpracę i jedność, podejmuje wszelkich starań na rzecz dostarczania produktów żywnościowych na obszarach należących do swoich państw i państw członkowskich, które są najbardziej dotknięte pandemią COVID-19.

Najbardziej poszukiwane tam produkty to: mięso drobiowe, mięso czerwone, produkty mleczne i jego pochodne, pszenica, ryż, kukurydza, ziemniaki, oleje roślinne (surowe i rafinowane), cukier, owoce (pomarańcza, jabłko, banan), warzywa (cebula, pomidory), jajka stołowe, mięso rybne, pasza.

Bezpieczeństwo żywnościowe to priorytet

Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego jest podstawowym, strategicznym zadaniem rządzących z państw Zatoki Perskiej (w krajach GCC nazywaną Zatoką Arabską) i będzie kształtować politykę tych krajów w okresie po zakończeniu koronawirusa. Bezpieczeństwo żywnościowe jest zapewnione, gdy dana populacja ma bezpieczny i nieograniczony dostęp do wysokiej jakości żywności, która stanowi podstawę zdrowego życia.

Jako że istnieje ścisły związek między rozwojem gospodarczym, a bezpieczeństwem żywnościowym, można założyć, że państwa GCC nie powinny mieć w tym zakresie większych obaw. Są to jednak kraje w znacznym stopniu uzależnione od importu żywności, który zaspokaja ich podstawowe potrzeby. Pomimo że są to kraje bogate kapitałowo muszą importować podstawową żywność, ponieważ ich produkcja w tym sektorze jest ograniczona. Ze względu na silną pozycję gospodarczą i siłę nabywczą, kraje te są mniej podatne na wahania cen i ryzyko niż inni importerzy żywności, a zatem są w stanie uzupełnić braki w produkcji krajowej bez względu na ceny na światowych rynkach w danym okresie.

Niemal wszystko z importu

Kryzys COVID-19 i wynikające z niego zakłócenia łańcucha dostaw podkreślają potrzebę zrównoważonej lokalnej produkcji żywności, zwłaszcza w przypadku żywności świeżej, bogatej w składniki odżywcze. Przykładowo, Arabia Saudyjska importuje 80 proc. produktów spożywczych. Na miejscu, w Królestwie, powstaje tylko pozostałe 20 proc.

Wieczorna panorama Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej. Źródło: Adobe Stock

 

Katar zajmuje pierwsze miejsce wśród krajów GCC pod względem zależności od importu na poziomie 97 proc., podczas gdy Bahrajn drugie na poziomie 92 proc. Następnie Kuwejt – 91 proc., a Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman po 89 proc.

Ogólnie rzecz biorąc, kraje GCC importują 90 proc. żywności z innych regionów świata.

– To jest m.in. przyczyna, dla której zaproponowaliśmy rynkom arabskim rozwiązania polskiej firmy, będącej jedynym na świecie producentem podłoża na bazie 100 proc. organicznego naturalnego podłoża do upraw bezglebowych. Znaleźliśmy firmie Carbohort z Polski dystrybutora z Arabii Saudyjskiej, dla którego kończymy kompletować dokumenty dające możliwość lokalnej rejestracji produktu. Takie rozwiązania będą coraz bardziej popularne na rynkach arabskich, gdyż poprzez własne uprawy rolne w największym stopniu dadzą możliwość uniezależnienia się od importu produktów – mówi Małgorzata Panek-Kasińska, prezes MK Business Link.

– Była to teza postawiona już podczas Forum Gospodarczego Polska – Zjednoczone Emiraty Arabskie, które odbyło się w Warszawie w listopadzie 2018 r., z udziałem m.in. minister bezpieczeństwa żywności ZEA, pani Mariam Al Muhairi, gdzie na zaproszenie Ambasady ZEA w Polsce, miałam przyjemność dzielić się informacjami nt. zabezpieczenia żywności w ZEA – dodaje Panek-Kasińska.

Katar prekursorem?

Obecnie pojawiła się nowa fala obaw w związku z pandemią COVID-19. Wiele krajów zamknęło swoje granice jako środek zapobiegawczy i nałożyło na swoich producentów obowiązek w pierwszej kolejności zaspokojenia potrzeb własnych obywateli w zakresie podstawowych artykułów żywnościowych, co również ma odbicie w ograniczeniach eksportu żywności. Sytuacja ta dotknęła kraje GCC.

Choć pozostałe kraje GCC wciąż izolują Katar to obecnie wyrasta on na prekursora inicjatyw w zakresie polityki bezpieczeństwa żywnościowego w GCC. W związku z polityką izolacji prowadzoną przez jego sąsiadów podczas trzyletniej blokady kraju przez Arabię Saudyjską, ZEA, Bahrajn i Egipt, zdołał już wdrożyć strategie prowadzące do zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego.

Główne strategie długoterminowe Kataru to: 1 – dywersyfikacja szlaków handlowych, 2 – wzmożenie nacisku na własną produkcję w obszarze rolno-spożywczym, 3 – ekspansja poprzez inwestycje zw. z branżą rolno-spożywczą. Doświadczenia Kataru mogą obecnie pomóc w ustaleniu działań innych państw GCC. Nie jest jednak jasne czy podzielone politycznie kraje GCC będą w stanie ze sobą ściśle współpracować.

Połączenie podaży z popytem

Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego ludności świata jest wyzwaniem. W obecnej sytuacji Polski i krajów GCC niemal koniecznym jest skuteczne połączenie wzmożonego popytu w krajach Bliskiego Wschodu z nadpodażą w Polsce.

– Współpracujemy z rynkiem Bliskiego Wschodu od wielu lat, mamy nawiązane relacje i od jakiegoś czasu dostajemy mnóstwo zapytań z tego rynku związanych z importem żywności. Zgłoszenia spływają do nas zarówno od prywatnych firm z GCC, jak i od jednostek rządowych, którzy chcą zapewnić swym krajom bezpieczeństwo żywnościowe. Dlatego też, jeżeli ktokolwiek ma produkty żywnościowe i jest chętny eksportować je teraz do krajów GCC zapraszamy do kontaktu – mówi Małgorzata Panek-Kasińska.                     

Autor: Patrycja Dąbrowska
Wypowiedź pochodzi z serwisu: firma.rp.pl